Pokoje Gościnne "U Magdy"

Sprzymierzonych 48, 82-200 Malbork

kom. 609-667-097

kom. 609-667-097

  


Opinie (6)

OCENY OPINIE POKOJE GOŚCINNE "U MAGDY"
Obsługa:
(1.5)
Wygląd:
(1.0)
Czystość:
(1.0)
Komfort:
(1.0)
Lokalizacja:
(2.2)
Przystępność cen:
(1.3)
Ocena ogólna:
(1.0)
OPINIE
Pozytywne:
0
Negatywne:
6
Neutralne:
0
Wszystkich:
6
brud i smród

Zgadzadzam się ze wszystkimi opiniami. Nie wiem jak mozna wynajmowac tak brudne pokoje. Jechalismy 8 godzin i nie było sie gdzie wykapac. Porazka kiedy tylko dojechalismy było zamkniete, dzwonilismy do chłopa nie odbierał po 15 min wyjrzał przez okno i powiedział ze juz schodzi. Schodził nastepne 30 minut. Chłop przyją nas w porwanych ubraniach i kazał nawlekac poszewki ktore nie były swieze. Wykładzina w plamach, kurz na szafkach, smród i pajeczyny, cerata na stole brudna. Powinni zamknąc ta bude.

Katastrofa

Brudno smierdzaco jedno wielkie oszustwo nikomu nie polecam tego miejsca q

Dno i sitowie!

Jeden wielki bajzel ! Nory położone w suterenie. Brud, syf, stęchlizna. Na ścianach, jak i zresztą we wszystkich innych miejscach, grzyb i pajęczyny. Nie sprzątane od 100 lat. Nic nie działa dobrze. Meble i wyposażenie z wystawek od Niemca albo po prostu ze śmietnika. Kuchenki mikrofalowe ledwie grzeją. Łazienki tragiczne, tym powinna się zająć stacja sanitarno- epidemiologiczna. Właściciel pazerny, skąpy cham i prostak. Łapczywy na każdy grosz, za wszystko żąda dopłat. Warunki chyba tylko gorsze w obozach dla jeńców, ale tam nie trzeba płacić. Stanowczo odradzam, a ten kołchoz powinno się zamknąć raz na zawsze!

SYF

SYF, SMRÓD, BRUD I ZGNILIZNA, NIE POLECAM, NIGDY TAM NIE BYŁO CHYBA SPRZĄTANE, OMIJAĆ Z DALEKA

opinia

trudno te pokoje nazwać " gościnne". Bród i unoszący się zapach stęchlizny nie zachęcają do powtórnego pobytu w tym miejscu. Łazienka - jakby w trakcie remontu - nie była sprzątana chyba od dawna, nawet kosz na śmieci nie był opróżniony. Muszla z takim osadem, że chyba od nowości nie widziała szczotki. Ogólnie nie mam pojęcia jak można coś takiego wynajmować

szkoda gadać

nie bardzo wiem czy można to nazwać "pokoje gościnne". Pokój brudny, śmierdzący stęchlizną, łazienka - koszmar - toaleta nie była chyba myta od nowości, podobnie jak szkło w kabinie, w podłodze dziury, na suficie i ścianach plątanina rur. Cały czas się zastanawiam jak coś takiego można wynajmować!!!!!!