8 grudnia 2010 | 22:23
Więcej informacji na temat Z ENERGIĄ do ENERGETYKA
znajdą Państwo w poniższej wiadomości.
Z ENERGIĄ do ENERGETYKA
W poprzedni sportowy weekend malborscy szczypiorniści {POLSKIEGO CUKRU-POMEZANII mieli wolne wynikające z terminarza oraz z faktu, że w rozgrywkach uczestniczy nieparzysta liczba zespołów. Przymusową przerwę w rozgrywkach podopieczni Łukasza Jezierskiego wykorzystali nie tylko na wypoczynek , ale i ciężką prace treningową przed zbliżającym się niezwykle trudnym, wyjazdowym meczem z ENERGETYKIEM Gryfino. Mieli też czas i okazję do tego, żeby wyleczyć nabyte we wczesniejszych meczach drobne urazy. Do Gryfina bowiem trzeba jechać w pełni sił.
Rywal boiwem to nie byle jaki.
Wystarczy przypomnieć, że w poprzednim sezonie 2009/2010 gryfinianie rywalizowali na parkietach pierwszoligowych, gdzie z całą pewnością nauczyli się wielu rzeczy z handballowego rzemiosła.
Sięgając dalej pamięcią , śledzący rozgrywki kibice pamiętają, że na drugoligowych parkietach wcześniejsze konfrontacje pomiędzy szczypionistami z Malborka i Gryfina zawsze były niezwykle zacięte i powodowały wiele sportowych emocji. Tych bezpośrednich spotkań od 2006 roku, kiedy to SPR POMEZANIA wystartowała w rozgrywkach, malborczycy i gryfinianie rozegrali dotychczas 6.
Bilans tych spotkań jest niestety korzydtniejszy dla najbliższych rywali podopiecznych Łukasza Jezierskiego.
Sezon 2006/2007 debiutujący w II lidze szczypiorniści malborscy mogą uznac za udany. Jesiena 2006 roku, w pierwszym bezpośrednim meczu, debiutujący w rozgrywkach szczcypioniści malborscy pokonali „energetyków” 29:26. W wiosennym rewanżu w Gryfinie musieli natomiast uznać wyższośc rywali przegrywając26:38.
W sezonie 2007/2008 obydwa mecze zakończyły się zwycięstwami Energetyków. Jesienią 2007 w Malborku gryfinianie wygrali 37:29, wiosną natomiast na swoim parkiecie pokonali naszą drużynę 32:23.
Najkorzystniejszy był sezon 2008/2009.
Jesienią 2008 w Malborku zwycięstwo 35:29 odnieśli nasi zawodnicy, a wiosną w Gryfinie różnicą 5 bramek 34:29 wygrali nasi rywale. Punktowo był więc remis; bramkowo natomiast o jedno trafienie lepiej wypadli szczypiorniści Malborscy.
Przez try sezony malborczycy wygrali więc dwa spotkania, a gryfinianie cztery.
Korzystniej dla gryfinian przedstawia się również bilans bramkowy. W sześciu meczach zdobyli oni w sumie 196 bramek przy 171 celnych trafieniach naszych zawodników.
Sięgając do historii meczów pomiędzy zespołem spod znaku POLSKIEGO CUKRU z „energetykami” można – wydaje mi się wspomnieć o najskuteczniejszych malborskich strzelcach, którzy w meczach z Energetykiem zdobywali bramki.
W sumie było ich aż dwudziestu pięciu.
Z zawodników, którzy aktualnie występują w drużynie POLSKIEGO CUKRU najwięcej bramek – 18 zdobył Mariusz Babicki. Łukasz Cielątkowski strzelił „energetykom” 12 bramek, Cezary Rydel – 8; i Marcin Czarnecki – 5.
Grając w malborskim klubie najczęściej natomiast bramkarza z Gryfina pokonywał Paweł Grynis, który w trzech meczach zdobył 21 bramek. Nie sposób wymienić wszystkich, którzy zdobywali bramki dla zespołu Łukasza Jezierskiego, ale warto przypomnieć sobie takie nazwiska jak Andrzej Jaśkiewicz – 14 bramek, Rafał Czyrson – 14, Mariusz Balawejder – 11, Szymon Nawrot – 11, czy Marek Pierepienko i Marcin Bondar, którzy w sezonie 2006/2007 zdobyli dla drużyny malborskiej po 10 bramek.
Jak będzie tym razem ???
Przekonamy się już w najbliższą sobotę około godziny 19:30. Mecz w Gryfinie zaczyna się bowiem o godzinie 18:00.
Trzymajmy kciuki za nasz zespół i miejmy nadzieję, bo ja jestem tego pewien, że nasi zawodnicy zdobędą w Gryfinie przynajmniej jedną bramkę więcej niż rywale.
Trener Jezierski oraz zawodnicy zgodnym chórem powtarzają:
JEDZIEMY WALCZYĆ O 2 PUNKTY !!!
t.g.