Ze Szczecina "na tarczy"

18 lutego 2012 | 21:00

Więcej informacji na temat Ze Szczecina "na tarczy"
znajdą Państwo w poniższej wiadomości.


i liga piłki recznej

WYSOKA PORAZKA w SZCZECINIE

O wyprawie do Szczecina nie można niestety mówić jako o wyprawie udanej. Malborscy szczypiorniści doznali dotkliwej porażki różnicą 14 bramek.

GAZ-SYSTEM POGOŃ Szczecin  -  POLSKI CUKIER POMEZANIA Malbork  35  :  21 (18:9).

 

W minioną sobotę szczypiorniści POLSKIEGO CUKRU POMEZANII jechali do Szczecina z nadzieją na pozostawienie po sobie dobrego wrażenia i nawiązanie z wyżej notowanym rywalem sportowej walki.

Już na wstępie muszę użyć słowa NIESTETY.

Malborscy szczypiorniści nie sprostali liderowi tabeli i raczej jedynemu kandydatowi do bezpośredniego awansu. Trzeba też powiedzieć, że na szczecińskim parkiecie praktycznie ani przez moment podopieczni Łukasza Jezierskiego nie zagrozili gospodarzom w odniesieniu pewnego , wysokiego zwycięstwa.

Zespół szczecińskiej POGONI od początku spotkania dominował na parkiecie pod każdym względem. Podopieczni Rafała Białego szybko uzyskali wyraźną przewagę bramkową aby następnie kontrolując przebieg wydarzeń na parkiecie tą przewagę systematycznie powiększać.

Wprawzie po 10 minutach meczu nasi szczypiorniści mieli tylko dwie bramki straty, ale był to ostatni taki moment.

Od 11 minuty szczecinianie zaczęli systematycznie „odjedżać” z wynikiem notując serię sześciu bramek z rzędu beż straty żadnej między 21 a 29 minutą spotkaania.

Pierwsza połowa zakończyła się dziewięciobramkowym prowadzeniem zespołu szczecińskiego 18 : 9.

Po przerwie na parkiecie praktycznie nic się nie zmieniło. Dominacja szczecinian była zdecydowana. Liczne błędy zespołu malborskiego , brak zdecydowania w obronie i skuteczności w ataku były głównymi powodami do systematycznego wzrostu bramkowej różnicy gospodarzy, którzy ostatecznie wygrali różnicą 14 trafień 35 : 21.

Na szczecińskim parkiecie najskuteczniejszym w drużynie malborskiej był Tomasz Romanowski, który zdobył 4 bramki. Oprócz niego bramki zdobywali : Łukasz Jaszczcyński, Jakub Kościelny i Krzysztof Bujnowski – po 3 ; Piotr Popowicz, Mateusz Hanis i Daniel Lesiński – po 2 oraz Daniel Urbanowicz i Mariusz Babicki po 1 bramce. Wystąpili ponadto Radosław Kądziela i Dawid Goszczycki w bramce oraz Piotr Sadowski,Szymon Pozoga Mariusz Czarnecki i Łukasz Lewandowski.

Po meczu z wypowiedzi szczecinian wynikało, że spodziewali się większego oporu i poprzeczki znacznie wyżej powieszonej przez nasz zespół.

Swoją ocenę zaprezentował również malborski rozgrywający Daniel Urbanowicz. Oto co powiedział: Wydaje mi się, że zagraliśmy w tym meczu wręcz tragicznie. Chcieliśmy zawiesić wysoko poprzeczkę, ale niestety nie podjęliśmy walki. Takie jest moje zdanie. Przede wszystkim, Gdybyśmy wykazali się wolą walki i ambicją – a tego właśnie zabrakło - wynik mógł być zdecydowanie mniejszy”.

Dalszy komentarz jest raczej niepotrzebny.

Szczecin to już historia. Przed zespołem malborskim kolejne mecze , które będą miały decydujące znaczenie w walce o utrzymanie się w gronie pierwszoligowców.

Pierwszy z nich w najbliższą sobotę o godzinie 18 : 00.

Rywalem podopiecznych Łukasza i Adama Jezierskich będzie beniaminek z Leszna – zespół tamtejszego AROTU-ASTROMAL. Jesieną w Lesznie wygrali nasi różnicą 4 bramek.

Teraz trzeba by taki wynik powtórzyć.

Czy tak się stanie pokaże przebieg sobotniego meczu

T.G.

Więcej informacji odnośnie meczu naszych szczypiornistów z niekwestionowanym liderem tabeli i raczej jedynym kandydatem do awansu do PGNiG-e SUPERLIGI - na portalu Sportowe Fakty: http://beta.sportowefakty.pl/pilka-reczna/i-liga-mezczyzn-grupa

We wtorek 21 lutego skrót meczu w Szczecinie będzie można obejrzeć na www.tvmalbork.pl