PIĄTE Z RZĘDU ZWYCIĘSTWO

18 listopada 2012 | 13:34

Więcej informacji na temat RELACJA z MECZU z AZS UW
znajdą Państwo w poniższej wiadomości.


piłka ręczna

PIĄTE z RZĘDU ZWYCIĘSTWO

POZYCJA WICELIDERA UTRZYMANA

Chcąc wywiązac się z sobotniej obietnicy przedstawiam relacje z meczu POLSKI CUKIER POMEZANIA - AZS Uniwersytetu Warszawskiego.

Wynik spotkania „otwarty” został w 2 minucie spotkania za sprawą celnego rzutu Łukasza Cieślaka. Chociaż chwilę później Adam Waśko uzyskał jedyne w tym spotkaniu wyrównanie na 1:1, to po siedmiu minutach gry podopieczni Igora Stankiewicza prowadzili już 5:1. Kolejne miuty gry mijały pod znakiem „kontrolowania” przez malborczyków sytuacji na parkiecie i tablicy wyników oraz niebywałej waleczności i ambicji przyjezdnych. Obserwować też można było kilka bardzo dobrych i skutecznych interwencji bramkarskich, których więcej zaprezentował golkiper maborski – Grzegorz Sibiga. Do końca pierwszej połowy utrzymywało się trzy-, czterobramkowe prowadzenie zespołu malborskiego, a na przerwę zawodnicy schodzili przy rezultacie 16:11.

Drugą połowę niemal w wymarzony sposób zaczęli malborczycy. W ciągu pierwszych ośmiu minut po wznowieniu gry zdobyli osiem bramek, na które warszawianie odpowiedzieli tylko jednym celnym trafieniem.

Dziesięciobramkowe prowadzenie prawdopodobnie spowodowało w malborskich szeregach nieco rozluźnienia a może nawet zmniejszenie koncentracji. W grze przełożyło się to na popełniane błędy własne, niepotrzebne straty piłki, niecelne podania oraz mniejszą precyzję przy rzutach na bramke rywali. Warszawianie natomiast wykazując niebywałą ambicję i wolę walki uparcie dążyli do zmniejszenia strat bramkowych. Do 45 minuty meczu zdobyli pięć bramek, na które nasi odpowiedzieli jednym celnym trafieniem, którego autorem był powracający do pełnej dyspozycji Wojciech Lipiński – zdobywca trzech bramek w tym meczu.

W ostanim kwadransie rywalizacji nieco lepszą suktecznością wykazywali się warszawianie, którzy malborskiego bramkarza pokonywali 9 razy. Malborczycy natomiast siedmiokrotnie pokonywali bramkarza warszawskich akademików.

Dodać też trzeba, że broniący w drugiej połowie Radek Kądziela, podobnie jak jego kolega z zespołu przed przerwą, zademonstrował kilka bardzo udanych i efektownych interwencji.

Ostatnie słowo w tym spotkaniu należało jednak do zespołu malborskiego – konkretnie do Bartosza Walaska, który zdobył ostatnią bramkę meczu ustalając rezultat końcowy na 30 : 26.

Składy i bramki:

POLSKI CUKIER: Sibiga, R.Kądziela, - Cieślak 9, Boneczko 6, Walasek 5, Lipiński 3, Babicki 2, Cielątkowski 1, Perwenis 1, Popowicz 1 (2 min), Hanis 1, Derdzikowski 1.

Kary: 2 min ; Rzuty karne: 1/1

 

AZS UW: Malanowski, Troński - Waśko 7, Nowak 7, Flisiak 6 (2 min), Krawiecki 2, Brinovec 1, Prąski 1 (4 min), Wysocki 1 oraz Puszkarski, Monikowski, Chmielewski.

 

Kary: 6 min ; Rzuty karne: 2/3.

 

Przebieg meczu:

11-5' - 1:0, 1:1, 2:1, 3:1, 4:1,

6-10' - 5:1, 5:2(k), (k)6:2,

11-15' - 6:3, 7:3, 7:4, 7:5,

16-20' - 8:5, 8:6, 9:6, 10:6, 11:6,

21-25' - 11:7, 11:8, 12:8,

26-30' - 12:9, 13:9, 13:10, 14:10, 14:11, 15:11, 16:11.

 

31-35' - 17:11, 18:11, 18:12, 19:12,

36-40' - 20:12, 21:12, 22:12, 22:13(k),

41-45' - 22:14, 22:15, 22:16, 23:16, 23:17,

46-50' - 24:17, 24:18, 24:19, 25:19, 25:20, 26:20,

51-55' - 27:20, 27:21, 28:21, 28:22, 29:22, 29:23, 29:24,

56-60' - 29:25, 29:26, 30:26.