1 grudnia 2013 | 20:07
Więcej informacji na temat Po meczu XI kolejki
znajdą Państwo w poniższej wiadomości.
POLSKI CUKIER NADAL POZA PODIUM
W Olsztynie cudu nie było, bo i być nie mogło. Trudno sobie nawet wyobrazić, a tym bardziej wyobraźnię „przekuć” w rzeczywistość, żeby bydgoski AZS UKW był w stanie urwać w Olsztynie chociażby punkt, albo przynajmniej przegrać niewielką różnicą bramek. Szczypiorniści Warmii odniesli zdecydowane, wysokie zwycięstwo róznicą 11 bramek, a gdyby nie rozprężenie a może nawet zlekceważenie outsidera tabeli w końcoweej fazie spotkania zwycięstwo mogło być jeszcze bardziej okazałe.
Zwycięstwo zespołu olsztyńskiego sprawiło, że zespół Polskiego Cukru-Pomezanii jedynie przez kilkanaście godzin zajmował najniższy stopień podium i było oczywiste, że po meczu kończącym jedenastą kolejkę malborczycy wrócą na zajmowaną dotychczas czwartą lokatę.
Malborczycy wrócili więc na pozycję adekwatną do ich aktualnych możliwości i uzyskanych dotychczas wyników, a my wróćmy do sobotniego meczu w Warszawie.
Relacja dość szczegółowa zamieszczona jestna portalu SportoweFakty.pl pod linkiem:http://www.sportowefakty.pl/pilka-reczna/401320/jednostronne-widowisko-relacja-z-meczu-warmia-azs-bydgoszcz
... i przyznać trzeba w większości pokrywa się z wypowiedzią trenera Stankiewicza na temat tego spotkania. Powtarzać się nie ma więc potrzeby. Przypomnę jedynie na podstawie protokołu meczowego składy, zdobywców bramek oraz przedstawię obiecany przebieg minutowy spotkania.
AZS UW Warszawa - Polski Cukier-Pomezania Malbork 27:29 (13:12)
AZS UW: Malanowski, Uznański - Kuc 3, Chełmiński 2, Puszkarski 3, Ł. Monikowski, Wolski 7, Flisiak 4, Morąg, Zaprutko 3/2, Brinovec 3, Praski 2, B. Monikowski, Kiełbasiński.
Karne: 2/3 ; Kary: 4 min.
POLSKI CUKIER-Pomezania: Sibiga, R. Kądziela - Cielątkowski, Kawczyński 5, Hanis, Suwisz, Cieślak 7/2, Piórkowski 5, Baraniak 3, Babicki 3, Derdzikowski 1, Boneczko 5.
Karne: 2/4 ; Kary: 6 min.
Przebieg minutowy:
1-3' – 0:1 , 1:1 , 1:2 , 2:2;
4-6' – 2:3(k) , 3:3;
7-9' – (k)-:- ;
10-12' – 4:3 , 4:4 , 5:4;
13-15' – 6:4 , 6:5(k);
16-18' – 7:5 , 8:5 , 8:6;
19-21' – 8:7 , 9:7;
22-24' - 10:7 , 10:8 , -:-(k);
25-27' – 10:9 , 11:9 , 11:10;
28-30' – 12:10 . 13:10 , 13:11 , 13:12;
------------------------------------------------
31-33' – 13:13 , 14:13 , 14:14 , 14:15;
34-36' – 15:15 , 15:16 , (k)16:16 , 17:16;
37-39' – 17:17;
40-42' – 18:17 , 18:18 , 18:19 , (k)19:19 , 19:20;
43-45' – 20:20 , 20:21;
46-48' – 20:22 , 21:22 , 21:23 ;
49-51' – -: - (k), 21:24 , 22:24;
52-54' – 23:24 , 23:25;
55-57' – 23:26 , 24:26 , 24:27 , 24:28;
58-60' – 24:29 , 25:29 , 26:29 , 27:29.
Na zakończenie można by jeszcze ustosunkować się do listy zdobywców bramek.
Tego, że najskuteczniejszymi będą Cieslak i Boneczko, można było się spodziewać. Kilku celnych trafień można było spodziewć się również po Suwiszu. Niestety - tak jak ocenił już trener – Suwisz w Warszawie rozczarował. Nieco więcej trener oczekiwał również od Derdzikowskiego, który „zaliczył” jedno celne trafienie.
Są jednak również rozcarowania pozytywne. Pod nieobecność leczącego uraz sprzed meczu z Wolsztyniakiem Bartosza Walaska, na prawym skrzydle bardzo obrze poczyna sobie Marek Baraniak, który w dwóch ostatnich meczach zdobył po 3 bramki. Na warszawskim parkiecie o swoich snajperskich umiejętnościach dał znać, a w zasadzie sobie pzypomniał Damian Piórkowski zdobywając 5 bramek. Taką samą ilość „dorzucił” do wyniku Dariusz Kawczyński, który dotychczas z czterema celnymi trafieniami „zaliczył” mecz VI kolejki z SMS-em. W pozostałych meczach jeżeli.trafiał to 1 lub 2 razy.
Na zbliżające się ostatatnie 2 jesienne mecze można więc oczekiwać ze skromnym optymizmem
Można by też poszukać odpowiedzi na pytanie: „Co było, gdyby … ?”
Ja jednak tego zadania się nie podejmę.
t.g.