Gimnazjum nr 3 im. Stefana Batorego

Wybickiego 32, 82-200 Malbork

tel. (55) 272-35-78

www.gimnazjum3.pl

   


gimnazjum 3 stefana batorego

Aktualności

Nasz dyrektor wśród szczęśliwej trzynastki nominowanych do nagrody nauczyciela roku

26 października 2011 | 08:11

Więcej informacji na temat Dyrektor nominowany
znajdą Państwo w poniższej wiadomości.



"Jesteście nauczycielami, o jakich nam chodzi, jesteście nauczycielami z pasją" - takimi słowami minister edukacji Katarzyna Hall zwróciła się do zgromadzonych na uroczystości nominowanych do tytułu nauczyciel roku, oraz do laureatów z lat poprzednich.

Głos Nauczycielski razem z Ministerstwem Edukacji Narodowej już od dziesięciu lat wybiera najlepszego nauczyciela w Polsce. Celem konkursu Nauczyciel Roku jest uhonorowanie nauczycieli, mistrzów w swoim zawodzie, autorytetów cenionych przez uczniów, rodziców i społeczności lokalne.

Tegoroczna edycja konkursu była jubileuszową - dziesiątą.

Rokrocznie jury – spośród wszystkich wniosków konkursowych ( w tym roku było ich około 100) wybiera trzynastkę finalistów. Spośród nich, jedna osoba zostaje Nauczycielem Roku, dwie osoby otrzymują wyróżnienia, a pozostała dziesiątka to Nominowani do tytułu Nauczyciel Roku.

Wśród Szczęśliwej Trzynastki znalazł się zgłoszony przez absolwentów, uczniów i Młodzieżową Radę Miasta - Dariusz Rowiński - dyrektor Gimnazjum nr 3 im. Stefana Batorego w Malborku.

13 października, w przeddzień Dnia Edukacji Narodowej, podczas uroczystej gali w Zamku Królewskim w Warszawie ogłoszono wyniki. 

Znalezienie się dyrektora Gimnazjum nr 3 im. Stefana Batorego w Malborku  - Dariusza Rowińskiego wśród Szczęśliwej Trzynastki nominowanych do nagrody Nauczyciela Roku, to niewątpliwie sukces malborskiej Trójki i potwierdzenie jej pozycji nie tylko w najbliższym środowisku, ale i w ogólnopolskim rankingu, to przede wszystkim potwierdzenie dobrej pracy szkoły, a przede wszystkim Jej Dyrektora.

Fragmenty z wniosku - zgłoszenia do Konkursu Nauczyciel Roku 2011

„[...] Miarą prawdziwego bohaterstwa nie jest siła mięśni, ale siła serca...” fragm. z filmu „Hercules” – tak rozpoczęli swój wniosek do kapituły Nauczyciela Roku, zgłaszając swojego dyrektora uczniowie i absolwenci. To zdecydowanie świadectwo wdzięczności uczniów i absolwentów za wieloletnią, efektywną pracę a przede wszystkim dobre serce, które zawsze otwarte jest na wszelkie problemy i gotowe by podjąć każde działania, które mogłyby im zaradzić.

"Jak najlepiej, najpełniej jest podziękować komuś za nauki, rady, które zapamięta się do końca życia”. Nie jednak takie, które uczą nas dodawać, rozpoznawać drzewa w parku, kochać poezję, a uczą radzenia sobie z trudnościami, uczą otwartego podejścia do świata i ludzi, a także przyznawania się do błędów i podejmowania wysiłku by je naprawić. Róża, szwedzka czekolada? To banalne. „Dziękuję”? Zdecydowanie za mało.

Wiele osób odnosi sukcesy dzięki ciężkiej pracy, zaangażowaniu, ale także wsparciu i fantastycznej atmosferze, której wielu nigdy nie doświadczy, a którą my, szczęściarze, będziemy wspominać przez długie lata, podczas każdego spotkania ze sportem. Nie znam drugiego nauczyciela, który potrafił tak doskonale dostosować i różnicować metody nauczania. Jeśli jest jakaś cecha cenniejsza od wszelkich kruszców to na pewno jest nią innowacyjność i twórcze podejście do każdego tematu, które nie opuszcza pana Rowińskiego od wielu już lat. (Katarzyna Fiałek). 

Unosiła się wokół niego aura "niemego szacunku". Większość osób, które kiedykolwiek były, są, będą uczniami/uczennicami Gimnazjum nr 3 w Malborku, takie wyobrażenie o Dyrektorze zachowają. Zawsze poważny, stanowczy i konkretny, czasami nawet groźny. Człowiek, który wzbudza nieudawany respekt.  Nie skłamię, że zmienia się diametralnie przy bliższym poznaniu. Poznajemy sylwetkę eleganckiego i bardzo inteligentnego mężczyzny, który wbrew pozornej srogości: [...] ma fantastyczny kontakt z uczniami.( Joanna Trepczyńska)

Potrafi się razem z  nimi pośmiać, czy chociażby usiąść w kółku na środku na sali po przegranym zakładzie przez połowę klasy i pić ze wszystkimi colę i jeść czekoladę... (Bartosz Sobstyl), [...] nie budował wokół siebie żadnych barier tzn. nie było czuć tak bardzo tej wyższości, relacji nauczyciel-uczeń. Przyznaję również, że miał świetne poczucie humoru... (Magdalena Wawrzyniak).„Szukał i szuka nadal, efektywnego sposobu na kontakt z uczniami. Potrafi się z nimi integrować i bawić. (Michalina Poleszak).