Wycieczka do Wrocławia
13 listopada 2017 | 23:26
Więcej informacji na temat Wycieczka do Wrocławia
znajdą Państwo w poniższej wiadomości.
<span style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 12.800000190734863px;">Niedawno wraz z wychowawczynią Alicją Maziarz i panią Anną Jaszkowską uczestniczyliśmy w wycieczce do Wrocławia. Udało nam się odwiedzić kilka wspaniałych miejsc m.in. Muzeum Ossolińskich, w którym ujrzeliśmy zbiory z kolekcji książek, rękopisów, numizmatów i muzealiów, ofiarowanych przez J. M. Ossolińskiego i Uniwersytet Wrocławski, gdzie naszą uwagę przykuła Aula Leopoldyńska, piękna, bogato zdobiona sala wykładowa. Udaliśmy się również na najwyższy punkt widokowy Sky Tower, gdzie mogliśmy podziwiać piękny zachód słońca i ponoramę miasta. Poranek następnego dnia spędziliśmy na zwiedzaniu Wrocławia wraz z przewodnikiem, pomimo niesprzyjającej pogody wszystkim nam się podobało i byliśmy oczarowani urokiem starego miasta. Wyruszyliśmy w podróż szlakiem krasnali wrocławskich i poznaliśmy wiele ciekawostek dotyczących historii tego miejsca. W zoo mogliśmy poczuć się na chwilę dziećmi, które z radością szukały przeróżnych zwierząt z najdalszych zakątków świata. Afrykarium, które jest ewenementem na skale naszego kraju pozwoliło nam poznać tak odległy kontynent, jakim jest Afryka. Jednak pamiętając o tym, że jesteśmy Polakami nie mogliśmy zapomnieć o Panoramie Racławickiej, która odpowiada historię naszego kraju. Panorama Racławicka to pierwsze i jedyne zachowane do dziś polskie dzieło tego rodzaju. przedstawia bitwę pod Racławicami, jeden z epizodów insurekcji kościuszkowskiej, zwycięstwo wojsk polskich pod dowództwem generała Tadeusza Kościuszki nad wojskami rosyjskimi. Znaleźliśmy również czas na to by przyjrzeć się najstarszej hali w Polsce, zwanej Halą Stulecia jest to unikatowe miejsce, gdzie historia w pełni współgra ze współczesnością. Hala zaprojektowana przez wybitnego miejskiego architekta Maksa Berga, została uznana za jedno z największych dzieł architektury XX wieku. Naszą podróż zakończyliśmy wieczornym spacerem ulicami starówki. Nigdy wcześniej cztery dni nie minęły nam tak szybko. Każdy z nich pozostanie w naszej pamięci na bardzo, bardzo długo. To był nasz ostatni wspólny wyjazd, który pozwolił nam zbliżyć się do siebie jeszcze bardziej.</span>