Właśnie wróciliśmy z Malborka, gdzie zawitaliśmy do restauracji Lancelot. Polecamy to miejsce wszystkim - i to dosłownie. My byliśmy tam całą rodziną w wieku od 10 miesięcy do lat 65. Mimo niewielkiej - jak na polskie aspiracje restauracyjne - karty, każdy bez problemu znalazł coś dla siebie. Zamówilismy dzisiaj śledzie, sałatki, skrzydełka, żurek,piersi kurczaka, pstrąga, golonkę, lody i naleśniki z mascarpone i truskawkami (POEZJA). Nikt z nas nie był zawiedziony czy choćby odrobinę rozczarowany. Wśród tych dań nie ma gorszych czy mniej smacznych. Jedzenie świeże, przepyszne, atrakcyjnie podane i w ilości, która zadowoli największych nawet głodomorów, a wszystko w atrakcyjnych cenach. Niech potwierdzeniem smaku będzie fakt, że nasi chłopcy (2,5 i 4 lata), którzy na codzień stronią od mięsa, dzisiaj pochłonęli piersi przed frytkami :-D Pan, który nas obsługiwał bezspornie sympatyczny, oprócz tego wiedział gdzie pracuje i co serwuje. W razie problemów z wyborem potrafi w kilku słowach opowiedzieć o każdej potrawie w taki sposób,że decyzja staje się banalnie prosta. Jeszcze raz serdecznie polecamy tę restaurację wszystkim lubiącym dobre jedzenie :0)!